29 lipca 2011

10. V jak Victoria

Na pocztówce u góry (od lewej):
* Great Ocean Road i ujscie rzeki St George River widziane z punktu widokowego Teddy's Lookout
* Dwunastu Apostołów czyli grupa naturalnie powstałych kolumn z wapienia stojących w morzu, tuż przy brzegu w parku narodowym Port Campbell. Kolumny są wynikiem erozji i mają różną grubość i wysokość. Chociaż nazwa na to wskazuje, kolumn wcale nie jest 12, a została zainspirowana tym, że kolumny stoją blisko siebie. Jest to jedna z najczęściej odwiedzanych i fotografowanych atrakcji turystycznych w Australii.
Ciekawostka: pierwotna nazwa Dwunastu Apostołów to "Maciora i świnki"  :D
* Cape Otway Ligstation zaczęła funkcjonować w 1878 roku. Jej światło charakterystyczne to trzy białe błyski co 18 sekund. Obecnie jest to najstarsza latarnia morska w Australii.


Na dole (od lewej):
* pomnik ku czci żołnierzy walczących podczas I Wojny Światowej oraz konstruktorów drogi  Great Ocean Road
* Apollo Bay to nazwa zatoki i położonego nad nią, urokliwego miasteczka w południowo-zachodniej części australijskiego stanu Victoria (ok 160 km od Melbourne), na wschodniej stronie cypla Cape Otway i niedaleko ujścia rzeki Berham River.
* ponownie fragment  Great Ocean Road
  A na koniec znaczki:

9. Naroczański Park Narodowy

Największe jezioro Białorusi ma 13 km długości, 10 km szerokości, 25 m głębokości, 79,2 km kw. powierzchni. Kształtem przypomina ludzkie serce. Przed II wojną światową było największym jeziorem w Polsce, zwano je "kresowym morzem"; miało rozległe plaże z żółtym, drobnym piaskiem i czystą wodę podczas silnego wiatru tworzyły się i wysokie fale. W 1999 r. wokół jeziora utworzono Naroczański Park Narodowy (94 tys. ha) obejmujący także sąsiednie jeziora: Świr, Batoryn, Miastro, Miadzioł Szwakszta i Wiszniewskie oraz znajdujące się między nimi lasy
Na pocztówce oprócz lasów i fragmentu jeziora widać ośrodek wypoczynkowy Sosna, który stoi na miejscu przedwojennego pensjonatu.



8. Stroopwafle i inne

Kolejna holenderska kartka przyfrunęła do mnie od Belindy z Berkel en Rodenrijs. Według Belindy można na niej zobaczyć najbardziej charakterystyczne elementy holenderskiej kultury.
Po pierwsze stroopwafle. Jest to stary holenderski przysmak, według legendy wynaleziony w 1784 w Goudzie przez tamtejszego piekarza. Jeden z najstarszych zachowanych przepisów z 1840 podaje, że wafle upieczono, używając resztek ciasta i okruchów z uprzednio upieczonych wafli, po czym wypełniono je syropem. Stroopwafele były bardzo tanie i dlatego nazywano je w XIX wieku ciastkami ubogich. Do 1870 roku stroopwafle były popularne jedynie w Goudzie i okolicach. Dzięki pieczeniu i sprzedaży podczas targów i uroczystości na rynku zyskały z czasem popularność w całym kraju, stając się jednym z najpopularniejszych dodatków do kawy i herbaty w Holandii. Statystycznie Holender zjada 20 stroopwafli w roku.
Rowery i tulipany to chyba moje pierwsze skojarzenia z Holanią.
No ale czemu motocykl? Czy one są tam aż tak popularne?

Czas podróży: 850km w 5 dni.

26 lipca 2011

7. Jarosław

Mój absolutny numer 1 to akwarelowy Jarosław od anikle z Polskiego Forum Postcrosserów.
Jarosław to urocze miasto, położone nad Sanem, na pograniczu dwóch krain geograficznych: Doliny Dolnego Sanu i Podgórza Rzeszowskiego. Niegdyś także miasto styku trzech wyznań i trzech kultur: polskiej, ukraińskiej i żydowskiej. Miasto o bogatej tradycji i licznych zabytkach, ważny węzeł szlaków komunikacyjnych i centrum handlowe. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do województwa przemyskiego. Na pocztówce zobaczyć można fragment rynku i renesansową Kamienicę Orsettich.

25 lipca 2011

6. Gohlis - Lipsk

Pocztówka przedstawia barokowy, zbudowany w latach 1755/56 Zamek w Gohlis. W środku doskonale zachowały się malowidła Adama Friedricha Oesera.
Gohlis to obecnie jedna z dzielnic w północnej części Lipska. Znana jest przede wszyskim z tego, że to właśnie tam, Friedrich Schiller pracował nad drugim aktem "Don Carlosa" i napisał pierwszą wersję "Ody do radości". Dom Schillera znajduje się podobno tuż obok zamku i jest najstarszym domem w Gohlis.

Pocztówka pokonała 239 km w 4 dni.


Jeden ze znaczków, jakże by inaczej, przedstawia Uniwersytet w Lipsku :)

5. Zion National Park

Niby z Kanady, a jednak nie do końca. Dale przysłała mi tę kartkę z miejsca w którym spędza urlop. Razem z mężem zwiedzają Stany Zjednoczone i są obecnie w Utah. 
Kartka pokonała 8,124 km w 6 dni!


Zion National Park to park narodowy położony w USA w południowo-zachodniej części stanu Utah. Na terenie parku występują liczne urwiska skalne, wodospady i rzeki. Największą atrakcją parku jest Zion Canyon. Nazwa kanionu pochodzi od mormońskich osadników, którzy nazwali go Zion, czyli Syjon.  Czyż nie jest piękny?

Szczerze zazdroszczę Dale takich widoków! :)

A na koniec znaczek :)

22 lipca 2011

4. Muminki #1



Te urocze Muminki przywędrowały do mnie z Turku. Pokonanie 954 km zajęło im 2 dni. Kartka jest cudowna! Päivi pisze, że jej miasto sąsiaduje z Naantali - niewielkim miasteczkiem, które słynie z wielkiego parku rozrywki poświęconemu w całości Muminkom. Päivi stwierdziła też, że mimo upływu lat i tego, że jej dzieci są już duże nadal lubi Muminki. I ja się jej wcale nie dziwię! :)

Na kartce oprócz bardzo ładnego znaczka:


znajduje się też bardzo sympatyczny nadruk :)

21 lipca 2011

3. Biedroneczki są w kropeczki...

Kolejna pocztówka bez widoków. Biedroneczki przyleciały do mnie z Kijowa. Pokonały 970 km w ciągu 13 dni.

 

Kartka na pewno nie trafi do moich ulubionych za to znaczki bardzo mi się podobają!

11 lipca 2011

2. Holenderskie małpiszony

Dziś znalazłam w skrzynce coś bardzo dziwnego z Holandii. Najpierw strasznie mi się nie podobało (ach, przecież prosiłam o widoki! co to ma być?!), ale później stwierdziłam, że te małpki są nawet całkiem sympatyczne. 
Kartka przebyła 786 km w 4 dni. To chyba całkiem dobry wynik:)



 

1. Australia

 Jeszcze znaczek :)



Dotarła do mnie pierwsza pocztówka. Z  Queensland w Australii! :)  Według licznika odległości na postcrossing.com przebyła aż  15,426 km. Tym większe było moje zdziwienie gdy okazało się, że podróżowała tylko 8 dni! 

Queensland to jeden z siedmiu stanów Związku Australijskiego, położony w północno-wschodniej części Australii.

Posiada 5 rezerwatów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa, m.in.:
* Środkowo-Wschodni Rezerwat Lasów Deszczowych (Central Eastern Rainforest Reserves)

* Wielka Rafa Koralowa (Great Barrier Reef)

* Wielka Wyspa Piaszczysta - Wyspa Fraser

Ciekawostki:
Warto wspomnieć, że jedno z miast w stanie Queensland nosi nazwę Cracow! Nazwę nadał w marcu 1851 roku farmer John Ross, przypuszczalnie dla uczczenia polskiego Krakowa, aczkolwiek nie wiadomo dlaczego tak się stało.

PS. Chyba nadszedł czas żeby sprawić sobie skaner...